środa, 21 stycznia 2009

Amiens: dwie wieże


Niebo nad Amiens nabite jest na dwie wieże: iglicę wyrastająca nad transeptem katedry Naszej Pani i wieżowiec wybudowany przez Augusta Perret po drugiej Wojnie Światowej.

Iglica była tu pierwsza no i w końcu jest wyższa, więc można by pomyśleć, że niebo jej bardziej się należy. Zbudowali ją średniowieczni mistrzowie z dębowego drewna pokrytego ołowiem, żeby już do końca świata wskazywała wszystkim duszom właściwą drogę. Przy jej misternie rzeźbionych koronkach Tour Perret wygląda jak niezdarna wieża z klocków i ma się wrażenie, że jeśli dołożyłoby się jeszcze jeden na szczycie, to zacznie się chwiać i wszystkie klocki rozsypią się na wykładzinie dziecinnego pokoiku. Jednak nic się nie wali, geometryczna logiczna równowaga została dokładnie wyliczona, opracowana, przemyślana.

Dwie wieże nad Amiens toczą ze sobą odwieczną walkę: pomiędzy wiarą i rozumem, pomiędzy tym, co ludzkie i tym, co boskie. Niebo należy do nich obu.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz