piątek, 23 sierpnia 2024

Kotwica





Więź jak kotwica rzucona w głąb trzewi.
Czułość do miejsca na mapie. 

Dziś jestem tutaj, Wyspo. Będę czuwać gdy zamkniesz zmęczone wiatrem oczy i gdy obudzisz się wśród mgieł. Na daremno będę próbować rozszyfrować Twoje ścieżki, lot głuptaków, telegramy morskich latarni. Gdy pochłonie Cię noc, w tej ciszy, która nigdy nie jest ciszą, będę wsłuchiwać się w Twój oddech. Od Pernu po Penn ar Viller obejmij mnie, utul tęsknotę, ukołysz lęk. Pozwól zanurzyć się w Twojej wodzie przejrzystej jak prawda, do samego dna. 

Gdy za kilka dni Fromveur znów oddzieli mnie od Ciebie, dystans niczego tu nie zmieni. Wystarczy, że pomyślę o Tobie, Wyspo, by znów wyraźnie poczuć Twój zapach, wilgotny i słony jak strużka potu na skroni, cierpki zielenią paproci. 

Wciąż zastanawiam się czy można komuś ofiarować taki dar? Jakie trzeba przezwyciężyć sztormy, by ośmielić się go przyjąć? 

Czułość do miejsca na mapie.
Więź jak kotwica rzucona w głąb trzewi.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz