Są plastikowe obrusy, których nie da się poplamić, bita śmietana w sprayu, cukier wanilinowy bez śladu wanilii, hiszpańskie truskawki przypominające rzodkiewki, arbuzy bez pestek. Babcia z pogardą mówiła na to „ersatz”. Raz nawet dała się przekonać i posadziła w ogrodzie jeżyny bez kolców. Podlewała deszczówką zbierającą się w starej balii, podsypywała kompostem, długie wiotkie pędy starannie przywiązywała do drucianej kratki. W końcu pojawiły się podejrzanie wielkie owoce, obietnica butelek jeżynowego soku do herbaty i posypanego cukrem pudrem placka. Długo nie chciały dojrzeć, a kiedy były już całkiem czarne, okazało się, że pozostały twarde i przeraźliwie kwaśne. Nie miały zupełnie nic wspólnego z tymi drobnymi, rozpływającymi się między językiem i podniebieniem jeżynami, które przywoziliśmy w pomarańczowym plastikowym wiaderku z całodniowej wyprawy pociągiem do pobliskiego lasu.
Muffinki z jeżynami to zmodyfikowany przepis na "placek" Babci. Placek robiło się w 5 minut, zawsze się udawał, pieczony w prodiżu w zależności od dostępnych dobrodziejstw natury: z truskawkami, rabarbarem, borówkami, jeżynami... Pokrojony na kwadraty stał na stole na szydełkowym obrusie i czekał na gości. I bardzo trzeba było uważać, żeby tego obrusu nie poplamić zasłuchawszy się zbytnio w niekończące się historie. Ciągle "siedzę na jej kolanach a ona opowiada mi wszechświat".
Cena za prawdziwe jeżyny jest tą samą, jaką przychodzi nam płacić za najbarwniejsze beztroskie wspomnienia: poparzone pokrzywami łydki, kilka zadrapań, spalone przez słońce ramiona i brudne paznokcie. I jeszcze dożywotni wyrok szukania na próżno tych pierwszych doznań, smaków i zapachów zatopionych w bursztynie dzieciństwa.
Od trzech lat Babcia nie czyta już tego, co tutaj piszę - po drugiej stronie życia pewno są lepsze sposoby, by towarzyszyć najbliższym.
Od trzech lat Babcia nie czyta już tego, co tutaj piszę - po drugiej stronie życia pewno są lepsze sposoby, by towarzyszyć najbliższym.
Muffinki z jeżynami
Składniki na 12 muffinek:
335 g mąki
150 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka mleka
100 g roztopionego masła
1 jajko
otarta skórka z cytryny
otarta skórka z cytryny
Jeżyny
Nagrzać piekarnik do 200 °C.
Roztopić masło i odstawić do przestudzenia.
W tym czasie wymieszać w misce wszystkie pozostałe składniki (oprócz jeżyn). Można użyć miksera, choć wystarczy drewniana łyżka, małe grudki są jak najbardziej dopuszczalne. Dodać stopione masło, zamieszać. Do silikonowej formy na muffinki nałożyć ciasto do połowy wysokości, do każdej muffinki włożyć kilkanaście jeżyn i dopełnić ciastem.
Wstawić do piekarnika i piec 20 minut.
Przepiekna, wzruszajaca historia. Przepis wyprobuje. Bardzo przyjemnie się Pania czyta. Pozdrawiam, Jan.
OdpowiedzUsuńMiło mi, witam serdecznie!
OdpowiedzUsuń