piątek, 13 listopada 2009

Dyniowa zupa z dyni


We francuskiej kuchni warzywa mają swoją własną jarzynową tożsamość. Nie udają kogoś, kim nie są, nie stroją się w wyszukane przyprawy, nie starają się ukryć swojego smaku za bulionem w kostce czy pod bezpieczną panierką. Jakby wszystkie przeszły wieloletnią warzywną psychoanalizę: są po prostu sobą i wcale się tego nie wstydzą.

Taka jest właśnie jesienna zupa z dyni: w najwyższym stopiniu dyniowa. Do jej zrobienia potrzebna jest... dynia. No i jeszcze kilka składników, które i tak każdy zawsze ma w domu: trochę masła, śmietany, sól, cukier i gałka muszkatołowa. Zaczynamy!

Dynię przekrawamy na ćwiartki, usuwamy pestki, obieramy ze skórki, kroimy w kostkę. W garnku topimy masło, podsmażamy na nim leciutko dynię, zalewamy wodą i gotujemy tak długo, aż się praktycznie rozgotuje. Miksujemy bardzo dokładnie. Doprawiamy śmietaną, solą, cukrem, gałką muszkatołową. I już. Gotowe.

Zjadamy z pajdą chleba o smaku chleba z masłem o smaku masła.

3 komentarze :

  1. No, nareszcie! Witaj po powrocie z "dalekiej podróży"... Mag8

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdeczne podziękowania dla komitetu powitalnego :) Bardzo miło się do Was wraca.

    OdpowiedzUsuń