czwartek, 28 maja 2009

Reims: Izaak


Jeżeli chciało by się odtworzyć realia ludzi żyjących w XII wieku tylko i wyłącznie na podstawie rzeźb zdobiących gotyckie katedry, można by stwierdzić, że w średniowieczu nie było dzieci. Albo może raczej, że sama idea dzieciństwa była ówczesnemu społeczeństwu zupełnie obca. Trudno się dopatrzyć okrągłych policzków, dziecięcych proporcji w budowie ciała, pulchnych rączek z króciutkimi paluszkami, złotych kędziorków - zamiast archetypowych dzieci stają nam przed oczami miniaturowi dorośli, bezradne karły.

Bo tak w zasadzie, to czemu miałoby słyżyć dzieciństwo? Zabawie? Nauce? Beztroskiemu leniuchowaniu? Zdziwiliby się bardzo średniowieczni preceptorzy. Trzeba się było spieszyć do życia - troje dzieci na dziesięć umierało nie doczekawszy nawet pierwszych urodzin, a następnych troje opuszczało ten świat przed osiągnięciem dojrzałości. Pięciolatki pracowały w polu, pasły bydło, były oddawane na służbę i zatrudniane u rzemieślników. Dwunastoletnia dziewczynka mogła wyjść za mąż za czternastoletniego chłopca. Skąd tu wziąć czas na dzieciństwo? W oczach swoich rodziców człowiek rodził się dorosłym, uosabiał nadzieje, plany, marzenie o godnym spadkobiercy, któremu można będzie powierzyć dorobek całego krótkiego życia.

Taki właśnie jest Izaak z południowego portalu katerdy w Reims: przedstawiony w miniaturowym dorosłym ciele, niby dziecko, ale jednak z brodą, całkowicie podporządkowany Abrahamowi ciągnącemu go za włosy, ale równocześnie stojący w jednym rzędzie z samym Aaronem dźwigającym baranka i Mojżeszem niosącym boskie tablice. Dorosłe średniowieczne dziecko bez dzieciństwa.

2 komentarze :

  1. Pięknie napisane, z przyjemnością zawsze wchodzi się na Twój blog. Twoje zdjęcia i opisy stanowią niezwykle zgrany duet!:)
    Pozdrawiamy
    m_m

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio czytałam, że w XIX wiecznym Krakowie (dokładnie w latach 80-90) średnia wieku wynosiła lat... 29. Oczywiście to statystyki i taki wynik spowodowany jest ogromną śmiertelnością wśród najmłodszych dzieci. Po przekroczeniu 5 lat, człowiek mógł się już spodziewać, że dożyje 45. A jak było wcześniej? Liczby są bezduszne, ale nie kłamią - gdy odczyta się ich język, dostrzega się rzeczy straszne.
    Średniowiecze kpi sobie z naszych uładzonych wyobrażeń, pięknych bajek o rycerzach i zamkach.

    OdpowiedzUsuń