Lato zawsze zaczynało się od porzeczek, tych wyczekanych i zjadanych prosto z krzaka, kwaśnych jak diabli. Dziś lato zaczyna się w naszym domu od porzeczkowej tarty, bez której nie potrafimy się już obejść. Kto raz spróbował, zrozumie.
NIEBIAŃSKA TARTA PORZECZKOWO BEZOWA
Kruche ciasto (najlepszy na świecie przepis na bardzo kruche ciasto pochodzący stąd)
245 g mąki
185 g masła
35 g mleka
1 żółtko
1/2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki ciemnego cukru
1/2 łyżeczki soli
Beza
3 białka
szczypta soli
90 g cukru pudru
90 g cukru kryształu
400 g czerwonych porzeczek
Z podanych składników wyrobić kruche ciasto. Wersja dla leniwych - wrzucić wszystkie składniki do malaksera na 2 minuty. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i włożyć na co najmniej 4 godziny do lodówki.
Po wyjęciu z lodówki ciasto rozwałkować na placek nieco większy niż forma na tartę, przełożyć go na papier do pieczenia (tak znacznie łatwiej jest wyjąć gotową tartę z formy) i wyłożyć nim formę. Brzegi ciasta zawinąć do środka formując brzeżek, całe ciasto ponakłuwać gęsto widelcem i piec do zrumienienia w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
W tym czasie ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, a następnie stopniowo dodawać cukier nie przestając ubijać. Ubite białka z cukrem wymieszać z porzeczkami, przełożyć na upieczone ciasto i piec jeszcze 50 minut w 150 stopniach.
I już.
Do tak pysznie opisanej tarty chciałoby się wcisnąć fejsbukowe "LUBIĘ TO" :-)
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę!!!! :) W końcu moje czekanie zostało nagrodzone, i to jak! :)
OdpowiedzUsuń90g cukru pudru + 90g cukru kryształu? To razem 180g! I to wszystko dodać do piany z białek? Czy nie wkradł się tu błąd? Dopytuję się, bo niedługo zamierzam zrobić tę tartę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepis jest bezbłędny :) Żeby z białek zrobiła się beza, musi być dużo cukru. Najważniejsze to ubić same białka ze szczyptą soli na bardzo sztywno i dopiero potem dodawać stopniowo cukier cały czas ubijając (trzeba na to poświęcić jakieś 5 minut), bo inaczej piana opadnie i z bezy będzie smutny placek. Bardzo ważne jest też, żeby porzeczki były dokładnie suche, wiem,że maniacy bakterii coli się oburzą, ale ja ich po prostu nie myję. Jak się przestrzega tych kilku wskazówek, tarta nie może się nie udać :)
OdpowiedzUsuńHmmmm... wyglada na to ze potrzebny mi wiekszy ogrod - zeby posadzic porzeczki na tarte!
OdpowiedzUsuń