niedziela, 4 maja 2025

Przypływ



Przypływ. 

Spłoszone ptaki zrywają się do lotu. 


Przypływ. 

I znów budzi mnie śpiew Syren, i znów żegluję między Scyllą i Charybdą. Znam na pamięć mapę tułaczki Odyseusza rysowaną Twoją ręką. I za każdym razem gdy próbuję ją rozszyfrować, wskazuje mi inną drogę.


Przypływ. 

Chybotliwa łódeczka dobija do brzegu. Już wkrótce ziści się sen o własnym domu na Wyspie zwanej Itaką.